Lista aktualności
Kursy online na pilarza
Jak się okazuje, kurs pilarza można zakupić online w internecie. Takie kursy są jednak nieważne.
Temat jest niezwykle poważny. Poważny, bo po kwerendzie przeprowadzonej jesienią 2024 r. przez Dyrekcję Generalną Lasów Państwowych okazało się, że do bardzo niebezpiecznej pracy w lesie trafiają pilarze z zaświadczeniami z tzw. „kursów online”.
Tym samym potwierdziły się doniesienia medialne (sprawę poruszał m. inn. red. Tomasz Słomczyński z TVN24) o dostępności takich kursów na portalach aukcyjnych czy w ofercie nieuczciwych firm szkoleniowych. Przypomnijmy w tym miejscu, że chodzi o jeden z najniebezpieczniejszych zawodów w Polsce. Wg danych zakładów usług leśnych w latach 2018-2024 śmierć podczas wypadku przy pracy w lesie poniosło 141 osób. Pojawia się pytanie czy byli oni prawidłowo przeszkoleni?
Ze względu na wieloletnie zaniedbania w regulacji tego zawodu i szkoleń na uprawnienia do ścinki drzew, rozwinął się cały rynek nielegalnych zaświadczeń, który za kilkaset złotych oferował dokumenty potwierdzające nabycie takich uprawnień. Warto zaznaczyć że działania takie, jak również legitymowanie się takimi „zaświadczeniami” wyczerpują znamiona przestępstwa z Art. 286 KK (oszustwo) oraz Art. 270 KK (przestępstwo fałszowania dokumentów).
Zgodnie z § 21 i 22 Rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy wykonywaniu niektórych prac z zakresu gospodarki leśnej z 24.08. 2006 (Dz.U. Nr 161, poz. 1141), nie jest możliwe zrealizowanie kursu drwala bez części praktycznej, odbywającej się w warunkach terenowych. W praktyce, szanujące się ośrodki szkoleniowe zapewniają kilkadziesiąt godzin zajęć praktycznych przy ścince, przerzynce i okrzesywaniu drzew. Uczą różnych technik i szczególnych przypadków np. ścinki drzew pochylonych, niebezpiecznych, czy wypróchniałych. Profesjonalnie zorganizowany kurs musi zatem kosztować więcej niż kilkaset złotych.
Kursy pilarza prowadzone wyłącznie on-line są więc nielegalne, udział w nich to źle wydane pieniądze, a tak "przeszkoleni" pracownicy mogą stwarzać realne zagrożenie dla bezpieczeństwa swojego i innych. Dlatego pragiemy uczulić zakłady usług leśnych, nadleśnictwa, a także osoby które rozważają podjęcie szkolenia i pracy w tym zawodzie. Wiele już udało się osiągnąć, ogłoszenia o kursach zniknęły na chwilę obecną z popularnych portali aukcyjnych, a nadleśnictwa nie honorują takich kursów przy weryfikacji uprawnień podmiotów świadczących usługi leśne.
Nadal jednak trzeba podnosić świadomość i mieć nadzieję, że oprócz przytoczonego powyżej rozporządzenia, cała branża doczeka się regulacji tego zawodu, a ludzie przestaną ginąc przy pracy w lesie.