Asset Publisher
Ferie w Nadleśnictwie Spychowo
Podczas tegorocznych ferii młodzież ze Spychowa i okolic nie mogła narzekać na nudę. Oprócz zajęć teatralnych i plastycznych organizowanych przez bibliotekę Nadleśnictwo Spychowo zorganizowało wiele atrakcji.
Podczas tegorocznych ferii młodzież ze Spychowa i okolic nie mogła narzekać na nudę. Oprócz zajęć teatralnych i plastycznych organizowanych przez bibliotekę Nadleśnictwo Spychowo zorganizowało wiele atrakcji.
Najciekawsze były zimowe przeprawy po lesie. Uczestnicy otrzymali mapy z zaznaczonymi numerami oddziałów i kompasy. Ich zadaniem było dotarcie do wyznaczonego punktu w terenie oraz rozpoznanie tropów zwierząt na śniegu. Dwie takie przeprawy odbyły się w Spychowie i jedna w Farynach. Najbardziej ekstremalna obejmowała 12-kilometrową trasę prowadzącą z siedziby nadleśnictwa do śluzy przy jeziorze Zyzdrój. "Najfajniejsze są przeprawy na przełaj przez zamarznięte bagna. Normalnie nie da się tędy przejść" - mówi Joasia Napiórkowska, uczestniczka rajdu. Dzieci z zaskakująco ogromnym zapałem poszukiwały słupków oddziałowych. Nawet po dotarciu na miejsce, gdzie było już rozpalone ognisko, niektórzy "zapaleńcy" zamiast jeść zasłużoną kiełbaskę, dalej pobiegli szukać kolejnych punktów w terenie.
Oprócz ferii, które odbyły się w Spychowie, Nadleśnictwo było współorganizatorem zajęć zainicjowanych przez stowarzyszenie "Nasze Jutro" i OSP w Farynach. Tam zakres tematów był bardzo szeroki: dzieci nauczyły się pierwszej pomocy, odwiedziły schronisko w Szczytnie, a nawet robiły na drutach. Dzięki pomocy rodziców, jednego dnia udało się połączyć siły i zawieść dzieci ze Spychowa do Faryn, gdzie mogły uczestniczyć w pokazach Ochotniczej Straży Pożarnej.
Zajęciom w terenie towarzyszyły pokazy filmów przyrodniczych prezentowanych w sali Leśnego Ośrodka Edukacji Ekologicznej. Podczas ostatniego pokazu "najwięksi twardziele", którzy przeszli 12-kilometrową trasę na przełaj przez las, otrzymali pamiątkowe dyplomy.
tekst: Urszula Dyl-Nadolna, Nadleśnictwo Spychowo